Pani Doktor, czy możemy liczyć na zagadnienia na kolokwium z  "Dociekań filozoficznych" Wittgensteina?

Jeśli chodzi o Austina, to Państwo zaproponowali, że sami przygotują się z niego do kolokwium, ja sugerowałam, żeby zrobić z jego tekstów jeszcze jedne zajęcia. Jeśli jednak po dokładniejszym zbadaniu Austin wydaje się Państwu zbyt trudny, to proponuję jeszcze raz: 26 maja zajęcia z Austina, 2 czerwca kolokwium. Decyzja należy do Państwa.
Pytania postaram się stawiać jaśniej, aczkolwiek na ich jasność ma wpływ nie tylko nadawca komunikatu, ale i odbiorca, a w tym przypadku Państwa mniejsza lub większa znajomość tekstu.

Zagadnienia z DF:
1. znaczenie słowa (różne funkcje słów w języku, def. ostensywna, środki ekspozycji języka, znaczenie a użycie, znaczenie a obraz)
2. pojęcie gry językowej
3. pojęcie podobieństw rodzinnych
4. reguły, postępowanie zgodne z regułą, rola reguł w grze
5. język jako instytucja
6. język prywatny
7. cel DF - pod jakim względem jest podobny, a pod jakim różny od TLF
8. Zadanie, metoda i cel filozofii wg DF
9. Przykłady tez TLF, z którymi DF się nie zgadzają

Pozdrawiam wszystkich.

ah

Z konsultacjami jest problem - w związku z zawieszeniem pociągów interregio do Opola przyjeżdżam o 9:10 zamiast o 8:30. Dlatego zapraszam na moje inne zajęcia. Kiedy i gdzie można mnie zastać już Państwu pisałam.
Co do terminu kolokwium, to czekam na pozostałe głosy.

Pozdrawiam.

ah

Z jednej strony część osób jeszcze nie zaliczyła pierwszego kolokwium, więc uczenie się dodatkowo na drugie jest wyczynem karkołomnym z drugiej strony niektórym bardziej pasuje 26.05; nie zapominajmy również, że 01.06 mamy kolokwium z estetyki, zakładając, że przesunęlibyśmy kolokwium, mielibyśmy 2 kolokwia pod rząd... mam taką propozycję, oczywiście o ile Pani Doktor będzie miała na tyle czasu i znajdzie się kilku chętnych : może umówilibyśmy się, że osoby, które chcą zdawać w tę środę, przyszłyby po prostu 20 minut wcześniej niż zaczynają się zajęcia. A reszta zdawałaby 02.06. Pani Doktor, czy taki plan byłby wykonalny?

Mogę spotkać się z Państwem w środę na 1,5 godziny: od 12:45 do 14:15 (czy Państwo mają wtedy wolne?). Proponuję najpierw zrobić 45-minutowe zajęcia z Austina, a potem kolokwium. Kto chce pisze drugie kolokwium, kto chce poprawia pierwsze, a kto nie chce nic pisać idzie do domu. Natomiast 2 czerwca proponuję zrobić zajęcia z Quine'a, a kolokwium przed albo po zajęciach - to jeszcze ustalimy. No chyba że nie będzie chętnych na kolokwium 2 czerwca, ale wtedy to będą się Państwo już indywidualnie umawiać ze mną w sesji.

Czy takie rozwiązanie Państwu odpowiada?

Pozdrawiam.

ah

jestem za

nic nie rozumiem, ale jestem za